Poker transferowy wokół Xaviego Simonsa w dalszym ciągu trwa. Chociaż wydawało się, że RB Lipsk, gdzie reprezentant Holandii grał dotychczas na zasadzie wypożyczenia nie ma większych szans na jego transfer, sytuacja uległa zmianie. Wszystko dzięki wahającym się SSC Napoli i PSV Eindhoven.
Jak podaje Bild odejście ofensywnego zawodnika z Paris Saint-Germain uzależnione jest od wielu czynników. Klub z Paryża chciałby najpierw przedstawić następcę Kyliana Mbappé, który przeniósł się do Realu Madryt, zanim ogłosi dalsze odejścia. W zastępstwie PSG od wielu miesięcy ma na celowniku Victora Osimhena z SSC Napoli i według informacji FT jest gotowe zapłacić za Nigeryjczyka nawet 80 milionów euro.
Napoli natomiast, który od dłuższego czasu nie było skłonne do rozmów, ale wykazało ostatnio chęć zmian, ale też wolałoby najpierw znaleźć następcę Osimhena, który miałby być Romelu Lukaku. Aby to jednak nastąpiło, klub z południa Włoch musi najpierw dojść do porozumienia z Chelsea FC. Łańcuch transferów jest czasochłonny i może opóźniać decyzje na długi czas, a to przemawia na korzyść Lipska. Oprócz RB, Simonsem interesują się także Bayern Monachium i Manchester United. Oba kluby starają się jednak jak najszybciej skompletować składy.
Ponadto, jak podaje Bild, PSG nie chce sprzedawać Simonsa wcześniej niż w styczniu przyszłego roku – w przeciwnym razie jego były klub, PSV Eindhoven również zarabiałby na dalszych transferach i miałby na nie wpływ. Lipsk z kolei ponownie rozważane jedynie wypożyczenie Holendra i jest to kolejna kwestia, która obecnie przemawia na korzyść klubu z Saksonii.
Źródło: www.bild.de